Dwa tytuły Vicemistrza Polski w Kickboxingu WFMC dla Patryka Herdziny i Przemka Wilka.

W ubiegły weekend odbyły się Drugie Otwarte Mistrzostwa Polski w Kickboxingu w formule Low Kick federacji WFMC. Ponad 100 zawodników z całej Polski przybyło do Gliwic chcąc rywalizować w full contactowej formule kickboxingu z kopnięciem na uda. Walki odbywały się w ringu w czasie 3 rund po 2 minuty.

Prestiżu imprezie dodawał fakt walki o III miejsce oraz walki finałowe na zasadach PRO AM walk półzawodowych. Knurowski Fight Club reprezentowali Patryk Herdzina kadet starszy – 60 kg, Przemysław Wilk senior – 71kg i Szymon Mątewski junior -67kg. Dwóch pierwszych zawodników po przebrnięciu fazy ćwierćfinałowej dostali się do półfinału, gdzie stoczyli zwycięskie pojedynki z przeciwnikami z Armii Polkowice i KSW Ofensywa.

W finale Patryk Herdzina dał bardzo mocny pojedynek zawodnikowi z Absortio Gym, w którym porócz umiejętności technicznych pokazał ogromne serce do walki. Niejednogłośna decyzja na kożyść przeciwnika zagwarantowała mu srebrny medal Mistrzostw PolskiPrzemysław Wilk w swojej finałowej walce musiał uznać wyższość znakomitemu zawodnikowi z Armii Polkowice i jemu również przypadł tytuł Vicemistrza Polski. Dosłownie odrobinę zabrakło Szymonowi Mątewskiemu, który po mocnym pojedynku ćwierćfinałowym uległ nieznacznie bardzo dobremu zawodnikowi walczącemu z odwrotnej pozycji z Armii Polkowice. Szymon po kontuzji i długiej przerwie przystąpił do przygotowań i zdecydował się na udział w zawodach. Zabrakło doświadczenia i większej pewności siebie przez co tym razem powrócił z turnieju bez medalu.

Reasumując zawodnicy Fight Clubu przywieźli z tego twardego turnieju 2 srebrne medale, które zawisły na szyi Patryka Herdziny i Przemysława Wilk. Jesteśmy zadowoleni z postawy naszych zawodników na tak mocnych zawodach. Sukces jest tym większy, że w znacznej części przygotowań nie uczestniczył trener Grzegorz Sobierajski przebywający w tym czasie z innym zawodnikiem Dawidem Majcherczakiem na Mistrzostwa Świata w Kickboxingu. Zgodnie z powiedzeniem „my nie przegrywamy, my się uczymy”
przegrane walki traktujemy jako doświadczenie, które z pewnością przyniesie plon na przyszłość.
Gratulujemy swoim zawodnikom kolejnego dobrego występu na tak mocnych i prestiżowych zawodach.